Marta i Tomek to para, która od początku chciała swój plener ślubny wykonać na wymach koło Łeby. Mimo, że spóźniliśmy się na ostatniego melexa wożącego turystów w kierunku wydm, więc musieliśmy iść na wydmy 6 km piechotą (panna młoda w szpilkach) a po dotarciu do celu okazało się, że jest 15 ‚C i wieje jak na biegunie polarnym to stwierdziliśmy razem z parą, że było warto!




A tak wygląda para ślubna po przejściu 12 km oraz dwóch godzinach biegania po piasku :) Pozdrawiam Was gorąco!

przez Maziarz
Bartek Szmigulski - To zdjęcie, na którym młodzi stoją na wydmie- bezbłędne… Fajny plener, tylko czemu tak mało? ;P