Cieszę się, że w końcu mogę zaprezentować na blogu ten plener ślubny. Zdjęcia były wykonywane późną jesienią, termometr wskazywał 4 stopnie Celsjusza, wiał wiatr a na dodatek ja byłem przeziębiony. Para młoda poznała się na scenie muzycznej więc pan młody zabrał ze sobą swoją gitarę na której przygrywał na plenerze. Plener zaczęliśmy od opuszczonego szpitala w Gdańsku Oliwie. Miejsce nietypowe, oryginalne, szalone… niestety z powodu obecnego stanu technicznego wstęp na jego teren jest zakazany. Zapraszam do oglądnięcia zdjęć z pleneru ślubnego Emilii i Rafała.
Po zdjęciach na strychu w opuszczonym szpitalu wracając w kierunku domu udaliśmy się na kilka zdjęć ślubnych do parku oliwskiego aby było co w ramki na telewizor wstawić :-). Na sesji w parku było jeszcze zimniej niż w szpitalu…
Po sesji wszyscy udaliśmy się do domu Emilii i Rafała na gorącą herbatę… tam spontanicznie wpadliśmy na pomysł na sesję pary młodej w sypialni, ale zdjęć z niej nie będę prezentował na blogu…
Podobają Ci się zdjęcia z pleneru? Podziel się linkiem ze znajomymi! Dzięki! :-)
przez Maziarz
Kasia - 2,3,7 8 i 11 bardzo mi sie podobaja – fajne kadry i obróbka.
Przy okazji 11 fotografii fajne światełko zauwazłeś :)