Maja i Piotr to para pozytywnie nakręconych i zakochanych w sobie ludzi, już na pierwszym spotkaniu przed ślubem złapaliśmy wspólny język i ustaliliśmy, że ich plener ślubny ma być w klimacie PRL – a w ten klimat ma wprowadzić nas Fiat 125p ich znajomych. Cały dzień od przygotowań aż po wesele na, którym byłem do pierwszego tańca przebiegały w radosnej i sympatycznej atmosferze.
Reportaż ślubny zacząłem w Gdańsku przed południem od przygotowań pary młodej…
Na ślub do USC w Gdańsku para pojechała klasycznym Fiatem 125p w jedynym słusznym na tamte czasy kolorze – kość słoniowa.
Ceremonia zaślubin odbyła się w Urzędzie Stanu Cywilnego w Gdańsku – w starym Żaku.
W czasie wesela w Ośrodku Wypoczynkowym „Natura Park” w Stegnie była okazja do zrobienia pamiątkowego grupowego zdjęcia wszystkich gości weselnych.
Jakiś czas (trochę to trwało :)) po ślubie przyszedł czas na plener, którego szczerze mówiąc nie moglem się doczekać… jeszcze gdy Piotr pozwolił mi w czasie pleneru być szoferem PF 125p uśmiech nie znikał z mojej twarzy.
Na początku w celu przeniesienia się w klimaty PRL udaliśmy się na Dworzec PKS w Gdańsku do Baru Mlecznego o wdzięcznej nazwie „Ikarus”.
Następnie wybraliśmy się na opuszczone tereny stoczni Gdańskiej.
To był jeden z fajniejszych plenerów w sezonie 2009… Pozdrowienia dla Mai i Piotra za fajny pomysł na plener ślubny!
przez Maziarz