Dwoje sympatycznych kochających się ludzi, początek sezonu ślubnego, nowy aparat, nowe obiektywy… piękna wiosenna pogoda – czego chcieć więcej? Przygotowania zaczęły się w salonie Pana Zbyszka „Atelier” w Gdańsku. Tam też Luiza miała prócz fryzury robiony makijaż przez Elżbietę Skoczeń. Następnie z Luizą udałem się do Tczewa gdzie miały miejsce dalsze przygotowania. Ceremonia zaślubin odbyła się w USC w Tczewie. A samo wesele w jeszcze innym mieście a mianowicie Starogardzie Gdańskim. W starogardzkim hotelu „Ren” byłem pierwszy raz – ale mam nadzieję nie ostatni bo sala weselna zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
W czasie wesela korzystając z ciekawego auta ślubnego, które towarzyszyło młodym przez cały dzień wybraliśmy się na krótki plener ślubny w okolice sali weselnej.
Po powrocie z pleneru goście bawili się w najlepsze zapewne w dużej mierze dzięki wspaniałemu zespołowi „Malibu Latino”.
Gdynia to kolejne miasto, które odwiedziłem z Luizą i Grzegorzem… tym razem w celu wykonania plenerowych zdjęć ślubnych :-).
przez Maziarz