Dziś zaprezentuję kolejny reportaż ślubny na blogu. Dobry kontakt z parą to podstawa – tu od początku czułem się jak ich dobry znajomy. Przygotowania na początku odbywały się w salonie fryzjerskim Atelier u Pana Zbyszka w Gdańsku, gdy fryzura była już gotowa przyjechała makijażystka Elżbieta Skoczeń i było jeszcze bardziej wesoło :-) Dodatkowo kamerzystą był mój dobry kolega Marcin z firmy Videogroszek.
Po wesołych przygotowaniach udaliśmy się do domu przesympatycznej babci Pana młodego gdzie odbywały się jego przygotowania.Kolejnym etapem ślubnego reportażu ze ślubu Gosi i Patryka były przygotowania Panny młodej.Panna młoda do kościoła pw. św. Ignacego z Loyoli w Gdańsku gdzie odbywał się ślub przyjechała sama. Pan młody czekał na Gosię przed ołtarzem, dumnie towarzyszyła mu babcia i mama.Para młoda w dniu ślubu poruszała się pięknie odrestaurowaną Warszawą M20.Przejście taty z córką pod ołtarz gdzie czekał Pan młody poprzedził bieg chłopczyka niosącego obrączki.Wnętrze kościoła parafialnego św. Ignacego z Loyoli w Gdańsku przy ulicy Brzegi zrobiło na mnie duże wrażenie. Kościół ten jest zabytkiem klasy „0”.Goście pary młodej zorganizowali im piękne wyjście z kościoła, były rzucane płatki oraz kolorowe serpentyn ze strzelających tub. Dodatkowo para otrzymała parę białych gołębi do wypuszczenia. Bardzo lubię fotografować takie ładne momenty.Wesele miało miejsce w sali „ogród” zwanej teraz „japońską” lokalu Pod Lipami w Łęgowie.Po pierwszym tańcu, który poprzedzał obiad oraz pierwszym gorzko! gorzko! udaliśmy się z parą do klubu, który znajduje się na terenie obiektu na kilka zdjęć.Gdy wróciliśmy wesele ruszyło na całego… :-)Na weselu grał znakomity zespół weselny Bella Notte który pochodzi z Bydgoszczy, ale gra na imprezach w całym kraju.
Na tym koniec… mam nadzieję, że się podobało :-) Wkrótce na blogu zdjęcia ślubne z pleneru Gosi i Patryka, który odbył się innego dnia.
przez Maziarz