Wiele wspaniałych ślubów i sesji plenerowych za mną. To już Połowa lipca – połowa sezonu ślubnego. Na dyskach czeka góra materiału do obróbki. Coraz więcej kilometrów zrobionych w drodze na wyjazdowe śluby i plenery (pozdrowienia dla misiaczków z Torunia za przymknięcie oka :)). Kilka „zarwanych” nocy na obróbkę, ciągły brak czasu… ale kocham tę robotę! :-)
Osoby, które lubią moją firmę na facebooku widziały już poniższe zdjęcia, ale nie każdy (chyba? :)) ma „fejsa” więc poniżej prezentuję kilka moich ulubionych zdjęć z tego sezonu ślubnego. Wszystkim dotychczasowym parą dziękuję za zaufanie i miłą współpracę.
W tym tygodniu końca dobiegł też remont mojego studia fotograficznego, który miał trwać tydzień a trwał miesiąc, ale niestety tak to jest z remontami :-) Jutro pierwsza sesja rodzinna po remoncie, ale już nie mogę doczekać się zimy kiedy będę miał więcej czasu na fotografię studyjną.
No to tyle wstępu od autora… miłego oglądania, lubienia, komentowania…
A taki ostatnio widoczek zobaczyłem, za szybą samochodu wracając z pleneru ślubnego w Łebie… musiałem się zatrzymać i zrobić zdjęcie :-)
Pozdrawiam wszystkich czytających mojego bloga!
przez Maziarz
Aero - Zdjęcie z czerwonym lizakiem ma coś w sobie, podobnie jak reszta ujęć.